Nowa komedia twórców "Nigdy w życiu!"

maksst

Głównym bohaterem filmu będzie Marcin. Po tym, jak traci znakomicie płatną posadę w banku, zaczyna tracić grunt pod nogami. Popada w finansowe tarapaty, traci przyjaciół. Nie znajduje też zrozumienia u byłych partnerek. Nigdy nie kończył znajomości "w białych rękawiczkach" i teraz panie nie mają ochoty, aby się z nim zadawać. Szansą na powrót do dawnego stylu życia jest dla Marcina przyjazd bogatej ciotki z Anglii. Ciocia Nela chce przekazać cały swój majątek jedynemu siostrzeńcowi pod warunkiem jednak, iż ten się ożeni.

- Takie rzeczy przytrafiają się ludziom na co dzień. Chciałabym, żeby w tym znaczeniu, nie była to taka zupełna bajka. Film ma pokazać, w jaki sposób kłamstwo i manipulacja może stanąć w szranki z uczciwością, prostolinijnością i naiwnością - mówi Łepkowska, która jest obecnie zajęta również innym projektem, nowym serialem "Barwy szczęścia". Scenarzystka ma w swoim dorobku kilka telewizyjnych i kinowych hitów. Na małym ekranie zapoczątkowała "M jak miłość", a na dużym, razem z Tadeuszem Lampką, zrealizowała "Nigdy w życiu". Lampka zajmie się zresztą produkcją obu nowych przedsięwzięć autorki.

Za kamerą "Nie kłam kochanie" stanie Piotr Wereśniak ("Kryminalni", "Stacja", "Zróbmy sobie wnuka", "M jak miłość"). Zdjęcia do komedii rusza już latem, acz nie ujawniono jeszcze szczegółów dotyczących obsady.